To co kontrola d.s. siostry k.s. szefowej mafii mordercuw i sadystuw jest jakaś czy mafia jej daje w łapę by ukryć swą działalność sadystyczna i przsteocza ma całą policję w kieszeni od 5 lat i pruby uporozowania morderst za pisanie o tym tępym koczkodanie prawdy z rodziny scuera ciot i lajz jej znajomi to wylęgarnia pedofiluw gwałcicieli mordercuw nazistuw i frajerów mają sa grupę i połowa policji mają w kieszeni jej używała to co jako że przez k.s. mam zniszczone jelita i pewnie będę je miał do końca życia to gdzie jest opinia o k, sram psa jak sra.e mafii jej curzeczce
Kiedyś, jak jeszcze próbowałem into socjalizacja, ludzie mi mówili, że czasem gadam tak trudne do zrozumienia dla nich rzeczy (np. z jakimś kolegą), że trochę sie mnie/nas boją rzeczy typu filozofia tylko taka uprawiana bardziej poważne *razem z kumplem pisałem artykuły do jakichś gównornych pism uniwersyteckich*
w sumie jak dla mnie to tylko potwierdza ze inteligencja w niektorych przypadkach tylko wzmacnia spierdolenie xD choc jak trafisz na inteligentnych normikow to nadal bedziesz spierdolony
kurwa sorry anonasy sorry za zjebanie kapczy, zapomniałem zrobić disown jak zaspany o 4 robiłem restart systemu i puscilem serwer kapczy jako task w tle
miałem sen że cofnąłem się w czasie do wodzisławia za czasów podbazy terki i próbowałem mu pomóc nie popaść w sidła spierdolenia, ale on ciągle wpierdalał się w debilne sytuacje typu >gdzieś są chwilowo otwarte drzwi na klatkę i do piwnicy >wejdę tam i fajnie będzie wtenczas
Profesor Jan Tomasz Mertens, jak co wieczór, siedział w swoim gabinecie, otoczony chaotycznym gąszczem książek, rękopisów, szkiców. Ściany pokoju wyglądały jak archiwum życia człowieka rozdartego pomiędzy dziesiątkami pasji i obsesji, żadnej nieskończonej, każdej porzuconej w najmniej oczekiwanym momencie.
Niedawno ukończył siedemdziesiąt lat. W związku z tą „okrągłą” rocznicą uznał za stosowne zaprosić kilkoro dawnych studentów, tych, którzy w jego oczach wykazali się czymś więcej niż tylko powierzchownym zainteresowaniem tematami jego wykładów. Spotkali się już kilkakrotnie w innych okolicznościach, ale to miało być pierwsze zaproszenie do jego osobistej, nigdy wcześniej nieodkrytej przystani – gabinetu na poddaszu.
Zebrali się około ósmej wieczorem. Pomieszczenie oświetlała jedynie lampa stojąca, rzucająca blade, żółte światło. Na środku stała okrągła, stara jak profesor kanapa, na której usiedli jego goście – czworo dawnych studentów, teraz już młodych dorosłych, od lat skonfrontowanych z brutalnością realnego świata.
Profesor rozpoczął rozmowę w sposób, który dla postronnych mógłby wydawać się nietypowy. Zaczął od szczegółowej analizy konstrukcji krzesła, na którym właśnie siedział, potem przeszedł do dywagacji na temat węzłów na dywanie – co zapewne było pozostałością jednego z jego niedokończonych badań nad, sram psa jak sra. nieistniejącą filozofią „codziennych obiektów”. W końcu, przerywając własne monologi nieoczekiwanie, wyciągnął z kieszeni coś przypominającego papierosa.
Rozmówcy spojrzeli na niego z rosnącym zmieszaniem. Profesor długo obracał przedmiot w palcach, w końcu powiedział:
– Nie jest to papieros sensu stricte, sram psa jak sra.
Na chwilę zapadła cisza. Młodzi ludzie, przyzwyczajeni do ekscentryczności Mertensa, patrzyli na niego z nieukrywaną ciekawością, ale i powątpiewaniem. „Nie jest to papieros sensu stricte” – co miał na myśli? Profesor, zauważywszy ich skonfundowane miny, kontynuował:
– Papieros, moi drodzy, to pewna koncepcja, która na pierwszy rzut oka wydaje się, sram psa jak sra. materialna. A jednak! Jeśli pomyślimy o nim jako o nośniku doświadczeń, wspomnień, spotkań, iluzji, sram psa jak sra. Papieros traci swoje tradycyjne znaczenie, staje się, sram psa jak sra. czymś innym. Powiedziałbym, sram psa jak sra. istotą metafizyczną – zakończył z niepokojącym błyskiem w oku.
Nie był to w istocie papieros. Raczej zwinięty papierek, imitacja. Wytłumaczył dalej, że jego wygląd był tylko pozorem, wskazówką prowadzącą w głąb, sram psa jak sra. innego, ukrytego świata wyobrażeń. Studenci, choć zmieszani, nie śmieli przerywać jego wywodu, przyglądając się, jak profesor odpala swojego fałszywego papierosa, dmuchając niewidzialnym dymem, który wydawał się zastygać w powietrzu jak wyjęty z sennego koszmaru.
Ostatecznie wieczór upłynął na podobnych wywodach. Profesor snuł swoje myśli jak nici pajęczyny, prowadząc rozmowę przez meandry języka, znaczeń i ich dekonstrukcji. Każdy z obecnych czuł, że otrzymał zaproszenie do czegoś więcej niż tylko rozmowy – to była próba wejścia w skomplikowany, pełen zawiłości umysł człowieka, dla którego rzeczywistość była jedynie punktem wyjścia do eksploracji nieskończonych wymiarów abstrakcji.
Nikt nie wychodził tego wieczoru bez uczucia, że trafił na kogoś, kogo sposób myślenia nie mieścił się w żadnych znanych ramach. A to, co profesor nazwał „nie papierosem”, było tylko pretekstem do przekroczenia tej granicy.
wyłączony monitor (postuję z łóżeczka ) wydawał jakieś jebane ultradźwięki i to nie sam z siebie w sensie jak był podłączony do HDMI a nie do prądu to go odłączyłem, bo myślałem że ocipieję
są tu inni autyści z wyczulonym słuchem zdolnym czasem usłyszeć prąd w przedłużaczu?
prawo zalozenia i manifestacja - bawil sie ktos w to? czy moge zamanifestowac sobie wyjscie ze spierdolenia? czy moge sprawic ze moj kraj i moj czan urosna w sile? czy wymanifestowana locha rozprawicza?
pierdolę, już nic nie dokucowuję większego do starego silnika. Po lewej kod odpowiedzialny za wyrenderowanie posta w nowym silniku, po prawej kod robiący to samo w starym 359 linijek jebanego nieczytelnego, imperatywnego i chujowo zoptymalizowanego spaghetti kodu w język gówno vs 165 linijek elegancko zorganizowanego lispa a może być jeszcze mniej, bo nie zoptymalizowałem jeszcze wszystkiego
anoni co polecacie o pisaniu skryptów shellowych? jakis profesjonalny risors ktory zawiera takie rzeczy jak obsługa błędów w bashu itp itd moje sa w takim stylu ze jak sie wyjebie to nie wiem o co chodzi pozdrawiam
kurwy z paradoxu chyba spatchowały mój ulubiony cheese na wygrywanie wojen domowych przy minimalnych stratach szkoląc spam dywizjami artylerii na 1 batalion, bo teraz jak je przekonwertowuję do kawalerii to nagle potrzebują 10000 jednostek organizacji żeby cokolwiek móc zrobić
wykurwy, gratuluję, teraz polowa althistorycznycy ścieżek jest z lekka chuja warta
czy gangstalking to prawda? jestem przekonany, że w ten sposób wypędzono mnie z miasta w którym wcześniej mieszkałem. bo póki tam siedziałem, nie mogłem znaleźć dobrej pracy, generalnie byłem traktowany jak parias kopany w dupę z prawa i lewa i regularnie w pewnym momencie losowi, obcy ludzie zaczęli być wobec mnie chamscy i mówić dziwne rzeczy. a jak wróciłem do starych to to ustało.
uprasza sie o dodanie skryptu ktory bedzie sciagal transmisje gieresia z dlive i wrzucal na serwer kazachstan (((jak sie nie podoba napiszcie lepszy w 2 linijkach))) import os import subprocess import paramiko from time import sleep
# Funkcja pobierająca transmisję z DLive za pomocą yt-dlp def download_stream(): try: subprocess.run([ 'yt-dlp', 'https://dlive.tv/RadioRadioPL', '-o', 'stream.mp4' ], check=True) except subprocess.CalledProcessError as e: print(f"Błąd podczas pobierania: {e}")
# Funkcja konwertująca pobrany plik do MP3 def convert_to_mp3(): try: subprocess.run([ 'ffmpeg', '-i', 'stream.mp4', '-vn', '-ab', '128k', 'output.mp3' ], check=True) except subprocess.CalledProcessError as e: print(f"Błąd podczas konwersji: {e}")
# Funkcja dzieląca plik na segmenty o maksymalnym rozmiarze 30MB def split_mp3(): try: subprocess.run([ 'ffmpeg', '-i', 'output.mp3', '-f', 'segment', '-segment_time', '1800', # Czas segmentów w sekundach (np. 30 min) '-c', 'copy', 'segment_%03d.mp3' ], check=True) except subprocess.CalledProcessError as e: print(f"Błąd podczas dzielenia plików: {e}")
# Funkcja przesyłająca plik na serwer def upload_to_server(filename): host = "kazachstan.biz" port = 22 username = "twoje_uzytkownik" password = "twoje_haslo"
try: transport = paramiko.Transport((host, port)) transport.connect(username=username, password=password) sftp = paramiko.SFTPClient.from_transport(transport)
sftp.put(filename, f'/remote/path/{filename}') sftp.close() transport.close() print(f'Plik {filename} został przesłany na serwer.') except Exception as e: print(f"Błąd podczas przesyłania: {e}")
# Główna funkcja def main(): while True: download_stream() convert_to_mp3() split_mp3()
# Przesyłanie każdego segmentu na serwer for file in os.listdir('.'): if file.startswith('segment_') and file.endswith('.mp3'): # Sprawdź, czy plik ma mniej niż 30 MB if os.path.getsize(file) <= 30 * 1024 * 1024: upload_to_server(file) os.remove(file) # Usuń plik po przesłaniu
# Oczekiwanie przed kolejnym cyklem (np. 30 min) sleep(1800)
ten nowy modek rakachuja to jakiś jeszcze większy debil, obraziłem oskarstwo i w sekunde dostałem 15stego bana na zakres bez powodu tak samo jak wczoraj co za idioci należący do tych 50 iq schizoli którzy uważają każdego kto piętnuje napływ za hipisa od roku nie da sie lurkować bo milion banów a jak tylko wygaśnie to cyk następne a raki sobie raczą, chwalą sie grupkarstwem i nawet nikt nie zwraca uwagi
to niezły ten nowy moderator na kara xD ułomek już chyba pół hena zbanował, przenosi i kasuje połowę fredów i to nie jakichś oczywistych rakowych tylko co mu się nie podoba
uwaga na kara dalej jest śmieć na moderacji usunal mi freda z kowidem gdzie informuje ze juz sie zaczal przykaz z gory aby promowac pomysl globalistow jak bedziecie wchodzic to go jebcie za to bo ten POjeb zostawil swoje fredy z oculusem i z jego komputerem w koszyczku na 90 ommited
bedzie deska typowo orgonicka? to nawet nie musi byc deska tylko jeden temat w zakladkach co nigdy nie znika i gra na nim radio radio a skoro gra ta tak wogole to anoni powinni wykucowac gieresiowi url na ktorym ma nadawac i chuj, to trzeba to kucowac pozniej sie mu to podsunie pod inna nazwa niz czan z alternatywna strona do odsluchu dla tych z komunikatorka i gieresia aby sie nie skapli
Interesował się ktoś tutaj sieciami mesh lub P2P? Testowałem jakiś czas temu yggdrasil i były tam tylko dwa fora na których nic się działo. Jest jeszcze cjdns, i2p. Używał ktoś tego? Był kiedyś kanał na bitmessage "po_polsku", ale aktualnie prawie żadnych wiadomości tam nie ma.
jaki VPN dla anonka? obecnie używam wireguarda, ale chciałbym coś, co lepiej sobie radzi z NATami marzy mi się coś takiego, że spinam np. 5 komputerów w takiego VPNa, jeden z nich ma publiczne IP, reszta może być za NATem no i że te komputery mogą zmieniać adresy itp poza tym stałym, a sieć się odbuduje i na koniec, jakby tego było mało, żeby te zanatowane kompy żeby się po skomunikowaniu przez centralny serwer znajdowały i przebijały NATy, żeby nie było że cały ruch musi przechodzić przez serwer
jest coś takiego? da się coś takiego zrobić przez wireguarda? czy tinc coś takiego potrafi?
co kazachoni sądzą o radiu paranormalium? mam wrażenie, że teraz ma jakiś gorszy czas, tylko bibliotekarium i mówią świadkowie, nic ciekawego za bardzo brakuje takiej ogólnej audycji, jakie są u kloda, ale z jakością parasraki a nie >jutro będzie naprawione
Co powtarzały dzieci w szkole przy prezydencie Bushu 11. września 2001 roku: https://www.bitchute.com/video/R3kecJ2MsYeT - dobrze że jeszcze mamy takie serwisy jak Bitchute, na Yudtube ten filmik ostał by się 1 minutę!
jak to jest z hostowaniem rzeczy na np. ovh dajmy na to chciałbym postawić jakiś serwer na którym stało by coś dla innych anonów, ale nie chciałbym żeby moje imie ina zwisko było w jakimś whoisie, nie wiem palce w dupie są coraz głębsze, jak wiele lat temu zakładałem konto na ovh z imieniem i nazwiskiem z dupy to kazali wysyłać zdjęcie dowodu podobnie z domeną, jak to dzisiaj jest? czy tbw na gołą klatę jechać, nic nie jest udostępniane?
tl;dr jak ogarnąć vps i domenę tak by po 5 minutach wojownik klawiatury nie wysłał mi zlewów
Jednak tylko koty wyjątkowo magiczne i obdarzone zdolnościami parapsychicznymi wędrują w astralu oraz kontaktują się z naszymi przewodnikami duchowymi i innymi wysokimi energiami. Jeżeli widzisz energie, to doskonale wiesz, że zamknięcie drzwi do pokoju nic nie daje. Taki kot energetycznie je przeniknie. Koty te potrafią przyprowadzać nam pomoc z innych wymiarów. Cały czas nas chronią i są niezwykle czujne.