itt rzeczy co kiedyś wam się podobały a teraz nie dowierzacie jak mogliście mieć tak chujowy gust
dla mnie to np. picrel, 3,5/5 na rym temu dałem po 1 czy 2 odsłuchach nie wystalkujecie mnie bo usunąłem ocenę xD, przesłuchałem to ostatnio ponownie i ja pierdolę, jakim ja pretensjonalnym zjebem byłem, nie dałbym temu więcej jak 2 gwiazdki.
itt podajemy psyopy przeszłe lub aktualne > w ukrainie zamiast na ukrainie pokazuje kto bierze udział w proukraińskiej propagandzie / zgadza się z nią / nie jest przeciwko niej > chatGPT przerywa generowanie tekstu jak ma napisać "david mayer rotschild" goje same się doxxują że są into spiskowe myślenie > propaganda że eksperymentalna terapia genowa covid to szczepionka taka sama jak wszystkie poprzednie
https://www.gsmmaniak.pl/1360860/aktywni-uzytkownicy-miui-2022/ >Xiaomi pochwaliło się aktywną liczbą użytkowników nakładki MIUI na swoich smartfonach. Okazuje się, że są ich setki milionów! Jeśli Twoja opinia o nakładce Xiaomi jest negatywna, to może warto to ponownie przemyśleć?, sram psa jak sra.
może dlatego, że są jebanymi debilami gojami nie wiedzącymi nawet kurwa że mogą wypierdolić to zajebane reklamami, usuniętymi funkcjonalnościami typu motywy z tapety w sensie ona jest, ale nie ma się kontroli nad paletą barw xD ani możliwości wyłączenia tego xD D czy kurwa kody qr z hasłem do wifi chociaż chyba teraz już to dodali Kurwa przecież spora część luserów srajomi nie potrafi wyłączyć tego jebanego znaku wodnego na zdjęciach xD
do tego wyjebane cywilizowane zarządzanie powiadomieniami i oczywista wisienka na torcie czyli te ich schizolskie alerty bezpieczeństwa, gdy wszystkie twoje dane wędrują na serwery w chinach w ogóle kurwa >kitajskie telefony i to ich pakowanie ile wlezie pikseli do niemalże płaskiego obiektywu z przeciętną optyką no ludzie litości, przecież to jest test na inteligencję, inteligentny człowiek poczyta cokolwiek przed zakupem i zaakceptuje że mniej znaczy więcej, a debil poleci na cyferki z wywieszonym ozorem xD inb4 wykop post. nigdy kurwa nie byłem na wykopie. przesiadywałem na soydicie swojego czasu, ale wykurwiłem jak rozjebali libreddita i nieoficjalne aplikacje. akapity służą do zachowania czytelności tekstu ty pierdolony karaczanersie
Było lato, a pan Janusz, zapalony programista z Wrocławia, postanowił, że wakacje jego syna Stasia, świeżo upieczonego pierwszoklasisty, będą czasem rozwoju intelektualnego. Chciał połączyć przyjemne z pożytecznym. Codzienne czytanie przed snem brzmiało jak idealny plan, ale zamiast klasycznych bajek, Janusz sięgnął po… specyfikację ES6.
"Synku, co powiesz na coś o superbohaterach JavaScriptu?" – zapytał pierwszego wieczoru. Staś nieco zdezorientowany zgodził się. W końcu tata obiecał, że to będzie "nowoczesne i interaktywne".
### Wieczór pierwszy: Let i Const "Let to taki czarodziej, który działa tylko na swoim terytorium, a Const to jego brat, który nigdy nie zmienia zdania" – tłumaczył Janusz. Staś słuchał zafascynowany, wyobrażając sobie dwóch braci walczących z wielkim złym Var, który siał chaos w Krainie Zmiennej.
### Wieczór piąty: Strzałkowe funkcje Strzałkowe funkcje stały się superbohaterami. "To jakby Spider-Man rzucał pajęczyną, tylko z mniejszą ilością zamieszania!" – mówił Janusz. Staś z zapałem narysował strzałki lecące w stronę złego hoistingu.
### Wieczór dziesiąty: Klasy Gdy Janusz zaczął opowiadać o klasach, Staś uznał, że to "takie domy dla obiektów". Wkrótce zaczął nazywać swój zestaw LEGO "metodami" i "prototypami". Jego ulubiony klocek stał się konstruktorem.
### Efekty uboczne Po miesiącu takich wieczorów w Staśku coś zaczęło się zmieniać. Zamiast marzyć o zostaniu strażakiem, zaczął ogłaszać, że chce być "pełnym stackiem". Jego ulubioną grą stało się rysowanie diagramów przepływu danych na piasku. Na podwórku instruował dzieci: - "Zróbmy zabawę w Promise! Ty obiecujesz, że podasz mi patyk, a ja oddam Ci kamień!"
### Punkt kulminacyjny Pewnego ranka Janusz znalazł syna siedzącego nad zeszytem, w którym bazgrał coś, co wyglądało na kod. - "Co robisz, Stasiu?" - "Tata, piszę klasę *SuperKolega*, żeby wiedzieć, jak być najlepszym przyjacielem. Widzisz? Konstruktor ustawia uśmiech na *true*, a metody pomagają w podzieleniu się kanapką!"
Janusz oniemiał. Z jednej strony był dumny, a z drugiej przestraszony, bo zauważył, że Staś zaczął nazywać kotleta schabowego "obiektem spożywczym".
### Epilog Staś ostatecznie wrócił do czytania bajek, ale z drobnymi poprawkami. "Czerwony Kapturek?" – pytał. "Może to być historia o asynchronicznej dostawie babci jedzenia?"
A Janusz nauczył się jednego – wszystko z umiarem, nawet ES6.
A może tak znieść 256? Dlaczego boicie się, że młodzież pokocha Iljicza bardziej niż Jezusa?
Artykuł 256 kodeksu karnego, ten cudak prawny, który miałby niby chronić nas przed „propagowaniem totalitaryzmu” i „nienawiścią”, w rzeczywistości działa jak knebel dla ludzi, którzy mają dosyć wycierania sobie butów o zdrowy rozsądek. W XXI wieku, gdy Polska mogłaby nareszcie zdjąć z siebie habit klepanej co niedziela moralności, artykuł ten stoi na straży starego, świętoszkowatego status quo. Ale spójrzmy prawdzie w oczy: młodzież i tak ma w nosie to, co ksiądz powie z ambony. Dlaczego więc nie pozwolić im wyrażać się swobodnie, skoro system, który im wciskacie, już dawno się przeżył?
Nie oszukujmy się, III RP jest krajem, który boi się młodych ludzi myślących inaczej niż ich babcie i dziadkowie. Władza karmi się strachem przed tym, że nowe pokolenie nie znajdzie wzoru w cierpiącym na krzyżu Jezusku, ale w kimś bardziej rzeczywistym, bardziej, sram psa jak sra. „ludzkim”. Bo oto mamy Iljicza, Che Guevarę, Różę Luksemburg – postacie z krwi i kości, które walczyły, krzyczały, działały. A Jezus? Cóż, mamy opowieść o gościu, który rozmnożył ryby, dał się przybić do desek i obiecał, że wróci, ale coś mu się w kalendarzu ewidentnie pomyliło.
Polska młodzież potrzebuje przestrzeni, w której może szukać przynależności i budować tożsamość. A co daje im dziś Kościół? Katolickie pranie mózgu, że grzech to masturbacja, a zbawienie to rocznikowo młody biskup odmawiający milionowego różańca za pomyślność narodu. W tym momencie młodzi ludzie potrzebują alternatywy – coś, co nie śmierdzi kadzidłem i hipokryzją. Może dlatego postać Lenina czy innych rewolucjonistów zaczyna być atrakcyjna – są symbolem działania, nie czekania na cud.
Ale gdzie tam, III RP nigdy nie pozwoli na swobodną debatę o tych „nieświętych” wzorach. Boicie się, że młodzież zapomni o kościele? Że przestaną klękać przed księdzem? Że odkryją, że świat nie kręci się wokół polskiego orła z aureolą? Władza woli utrzymać monopol na wzorce – najlepiej takie, które nie grożą, że ludzie pomyślą samodzielnie. Artykuł 256 to idealny pretekst, żeby uciszyć tych, którzy odważą się pokazać, że poza Kościołem istnieje życie.
Przecież widać, że młodzież szuka nowych dróg – sztuka uliczna, memy, aktywizm, antyklerykalizm. Dla nich Jezus to coraz częściej postać z kabaretu, a nie Mesjasz. Ale nie, tego nie możemy zaakceptować. Lepiej straszyć ich więzieniem, jeśli któryś odważy się namalować sczerniałego papieża na murze albo nosić koszulkę z sierpem i młotem.
Jeśli naprawdę zależy nam na świeckim państwie i wolności słowa, artykuł 256 powinien trafić na śmietnik historii. Bo jeśli młodzież ma wybierać między zmurszałym, dogmatycznym Jezusem a rewolucjonistą, który chce zmienić świat, to może czas przyznać, że Jezus przegrywa na całej linii. A może właśnie o to chodzi władzy? Boicie się, że ktoś bardziej autentyczny – ktoś jak Lenin, ktoś jak Che – wygra w wyścigu na bycie inspiracją? Jeśli tak, to może czas spojrzeć prawdzie w oczy: młodzi ludzie nie szukają już opowieści o cudach, tylko o działaniu.
Ale spokojnie, rządzie III RP, Jezus nadal ma jedną przewagę – nikt nie odważy się go skrytykować bez ryzyka trafienia pod paragraf. Tylko jak długo jeszcze uda wam się to utrzymać?
>miej zamowic pitce >prawie 60 zl za le 30 cm 2 skladniki fejs z dowozem i >idz kup skadnikow za 35zl >pizza na 2 dni pulchne ciasto duzo sera boczek kielbasa pieczarki cebulka jebac pizzerie jebac kucharzy jebac wlascicieli jebac glovowcow zajebaych
anon dający korki ze ścisłych here, dlatego mam kontakt z oskarkami. znacie chociaż jednego oskarka który miałby starych z kasty urzędniczej/prokuratorskiej/sądowej/lekarskiej i dostał wezwanie na styczeń? bo ja nie. od dosłownie kilkudziesięciu oskarków z jakimi mam od czasu do czasu kontakt nie słyszałem od ani jednego żeby dostał wezwanie on lub jego znajomy ze starymi z tych kast. dla porównania, znam dwóch oskarków wnuków ludzi prześladowanych za komuny, trzeciego z ojcem któremu zniszczono życie bo startował w wyborach, chcąc zrobić porządek w lokalnej polityce na poziomie powiatu, ubecy mu zniszczyli życie i jeszcze jednego któremu matce zniszczono dobrze prosperującą firmę bo robiła konkurencję firmie jakiegoś śmiecia którego stary był lokalnym ubekiem. jakbyście jeszcze mieli wątpliwości gdzie żyjecie.
Ostatnio w TV w blokach reklamowych puszczany jest vidrel. Postacie wyglądające jak muchy wielkości ludzi z ludzkimi twarzami leżą odurzone i samiczka mówi do samczyka „Ej, pofarbowałeś mnie”, samczyk odpowiada „Gdzie? Nie widać”, a samiczka mówi „Tutaaaj.” i w trakcie wypowiadania tego słowa pokazuje zabarwiony język. Wiadomo czym mucholudek pofarbował mucholudce język. xD Seks po narkotykach zakończony finałem do papy. xD Mucholudki mają niebieską spuchę. xD
wpłacacie coś na projekty z wolnym od wolności oprogramowaniem? ja płacę tylko za wolne oprogramowanie, a własnościowe ścierwo w sensie gierki, niech spierdalają z ich drmami i anticheatami na poziomie jądra zawsze piracę
brak na was slow kurwy ze gowno znowu wstalo i nikt sie tutaj nie zadomowil, jebac tez tutejszych cweli co widac ze pedal z zabrza tu byl i sam nowomodek i nic z tego nie zostalo zaprzysiewziete dla mnie kazachstan to mogla byc alternatywa ale tez jest garncem miodu i teraz kurwy mowie wam wymarzony czan bez pedalaa z zabrza nowomodka i hipisa bez ajfonowychzjebnow a czan dla nerdow iaanonow c+e
musicie cwele powoedziec jakie macie zainteresowania kazdy z was 10 bo niewiem jakie fredy zakladac i bede myslal przy twofzeniu zeby 10 osob komentowalo a nie dwie
Trudna akcja ratownicza przez akumulatory Rzecznik małopolskiej straży pożarnej, Hubert Ciepły, w rozmowie z mediami poinformował, że w momencie przyjazdu jednostek ratunkowych, autobus był już całkowicie ogarnięty płomieniami. – „Akcja gaśnicza mogła potrwać nawet kilka godzin” – przekazał rzecznik, podkreślając, że znacznym utrudnieniem były zamontowane w pojeździe akumulatory. Ich specyfika sprawia, że gaszenie takich pożarów jest wyjątkowo skomplikowane i czasochłonne. Ostatecznie, strażacy zdołali opanować sytuację i ugasić ogień.
To już drugi tego typu incydent w Krakowie w ciągu niespełna dwóch miesięcy. Pod koniec sierpnia na ulicy Monte Cassino doszczętnie spłonął autobus elektryczny należący do przewoźnika Mobilis, co oczywiście wywołuje pytania o bezpieczeństwo miejskich pojazdów elektrycznych i hybrydowych, które w coraz większej liczbie pojawiają się na ulicach polskich miast.
czy adminem tego szona jest modek z picrel? bo jeśli tak, to chuj ci w dupę. nigdy nie postowałem w polityczkarskich czy wojenkowych i zawsze byłem miły dla anonków a tu taki prezent
ja pierdole co to za parodia hena, te wielkie thumbnaile kurwa kto to wysral xD smiecham z ulomkow ktorzy tu siedza na codzien tak kurwo daj bana od razu i tak nie mialem zamiaru tu postowacz
jaki jest wasz ulubiony need for speed? ja sobie polubiłem mocno pro street, bo bieda nie pozwalała mi kiedyś pograć w nic innego na ps2 xD właśnie sobie zainstalowałem i mam zamiar dzisiaj grać cały dzień popijając drinki, a was? piszcie w komentarzach na dole
Gdy bylam małą dziewczynką z przekazu z ksiazek, filmow i obserwacji dookola, świat przedstawiał mi sie jako miejsce, gdzie mezczyzni podchodzą i sami nawiazuja znajomosc z żonami, ktore im sie podobaja. I ze w ten sposob (ale nie tylko) tworza sie pary. Przypuszczalam, ze nie jestem piękna (nikt mi tak nigdy nie powiedzial) ale wierzylam, ze na pewno znajde w zyciu kogoś, kto mnie dostrzeże - w koncu facetow jest tak duzo i przeciez kazdy czlowiek ma inne preferencje, prawda? Bylam poza tym bardzo dobrze wychowana, mila, nienachalna i otwarta na znajomosci. Mialam mnostwo kolezanek, kilka bliskich przyjaciolek. Wkrótce zaczęłam naukę w szkole średniej, czas dojrzewania itd, sram psa jak sra.. szybko zrozumialam, ze chyba cos jest ze mna nie tak - żaden facet nie zwracal na mnie uwagi, zaden nie chcial sie umawiac. A spora część sie ze mnie smiala, wyzywala moja twarz, figure .. Wszystkie moje kolezanki flirtowaly, umawialy sie na randki, miały życie uczuciowe - ja bylam jakby z góry wykluczona. Skonczylam 18 lat - bardzo chcialam kogos poznac, ale mimo wysilkow dalej bylam niewidzialna. Szukalam znajomosci, bardzo się staralam, ale zaden facet ze szkole czy otoczenia nie chcial sie ze mną umowic - mimo, ze widzialam ze do innych dziewczyn faceci po prostu podchodza i zagadują, interesują się nimi. Jednak mnie każdy konsekwentnie ignorowal, a jesli inicjowalam kontakt i super sie gadalo, to gdy gość zrozumial, ze mi się podoba, to od razu odcinał się. Wkrotce wykminiłam sama z tego co dawano mi do zrozumienia, ze chyba jestem dla facetow wg nich "za brzydka" - prawda jest taka ze mam naprawde specyficzne rysy twarzy, glownie po ojcu (szeroki gruby nos, wysokie czolo, do tego wystajace kosci twarzy i wystajaca brode). Najlepsze jest to, że ja wcale nie uwazalam sie za brzydka, tylko normalną. Bo jestem zwykla dziewczyna, niczego mi nie brakuje. Ale ok. Schudlam na silowni 10 kg, zmienilam styl, zmienilam fryzure, zaczelam się malowac - nic to nie dalo. Faceci non stop mnie odrzucali i tak, niezaleznie od ich wygladu i pozycji (bo nie celowalam w zadnych chadow, tylko zwyklych kolesi). dalej zero powodzenia. Nie poszlam na studniowke (brak partnera), samotne urodziny, wyjazdy, samotne walentynki, wieczory. Po tylu latach cos we mnie pękło. Coś tąpnęło. Mialam 25 lat. Pojawily sie objawy depresyjne. Jestem na lekach ale dalej nie potrafie zrozumiec mojej mlodosci. Dlaczego tak sie stalo. Dlaczego bylam non stop odrzucana. Czy jakas dziewczyna miała podobny punkt, który stal sie poczatkiem takiego kryzysu, niezrozumienia dlaczego moja osoba tak bardzo mierzi chlopakow/facetow, ze od wczesnego wieku omijaja mnie szerokim lukiem?
ja pierdole. cały zajebany zakres orange zbanowany i kurwa na miesiąc. ja bym dorobił jakieś sprawdzanie cuckies, wersji przeglądarki przecież taki cwel sobie znowu zmieni IP na inny zakres a pomocny anonek here i nie mogę postować np. chciałem odpisać ale kurwa nie mogę teraz https://rakachan.org/b/res/30111859.html że pokrewieństwo można relatywnie łatwo zweryfikować. wystarczy wziąć w gimpie pół twarzy ze zdjęcia swojego i drugie pół ze zdjęcia ojca1 1 i ojca 2 i porównać które bardziej pasuje
w tym fredzie wymyślamy powiedzonka nawiązaujące do wołynia, ja zacznę: >mieć kogoś na widłach jak ukrainiec polskiego noworodka = mieć kogoś na widelcu
uważam że powinniśmy znormalizować stosunki z Rosją, bo wtedy TVP by mogła nakręcić serial o bohaterach z KBW, MO i UB zwalczających żołnierzy pierdolniętych i banderowców :3
dostalem dzis numery czterech roznych mastek i nie wiem do ktorej zadzwonic czuje zle jebaka. trzymajcie kazony protipa uwaga robicie tak: wchodzicie do biedronki, stoicie pod kasami samoobslugowymi i czekacie az przyjdzie jakas niezla loszunia, wtedy wyostrzacie swoje skupienie jak raclawicka kose i patrzycie w ekran kasy przy ktorej stoi i jesli ma karte biedronka i jesli kupila cos na promocji i chce ja podac i jesli jej nie wziela materialnie i jesli nie ma tej aplikacji zydowskiej pierdolonej to przy placeniu wpisze swoj numer telefonu tam w kasie, wtedy wy szybko zapamietujecie jak wpisuje i szybko sobie zapisujecie gdzies ja pisze na paragonach bo przy tych kasach zawsze ich mnostwo sie wala bo ludzie nie zabieraja to sobie zawsze biore garsc. jak sobie mozecie wyobrazic czasem trzeba bardzo duzo czekania czasem wogole sie nie udaje albo jedna cyferka wypadnie z glowy no jest jak jest, ale z dluzszym czasem skutecznosc gwarantowana. jak sie czlowiek nie nudzi to jedyna wada to to ciagle przepuszczanie ludzi i czasem jak sie ochrona przypierdoli ale ogolnie polecam najlepiej w soboty
Postacie: Beata – główna bohaterka, żona w późnych dwudziestkach xD, która za punkt honoru wzięła sobie "awans" przez relacje z Włochem. Niechętna do pracy, ale pełna pomysłów na przyjemne życie bez wysiłku. Marco – Włoch, lekko zakręcony, nieco stereotypowy – gestykuluje, głośno mówi, pełen optymizmu i pomysłów. Nowy w Polsce, szuka "miłości" i poważnych związków. Paweł – były chłopak Beaty, pracownik magazynu, który żyje skromnie i chciałby czegoś więcej, ale zawsze kończy z długami. Przyjaciółka (Ola) – wiecznie sarkastyczna i raczej twardo stąpająca po ziemi przyjaciółka Beaty, która nie rozumie jej planów, ale czasem daje się w nie wciągnąć. SCENA 1 (Beata siedzi na kanapie w mieszkaniu w Warszawie, z kawą i telefonem, scrolluje TikToka. Ola wchodzi do mieszkania.)
Ola: Ty, Beata, co ty tak od rana na TikToku? Szukasz inspiracji do życia, czy co?
Beata: Wiesz co, inspiracji to ja akurat mam pełno. Widziałam ostatnio filmik, gdzie laska opowiada, jak jej chłopak – Włoch, wyobraź sobie – przynosi jej kawę do łóżka i codziennie ją obdarowuje. Rozumiesz? TO jest życie, Ola. Taki awans społeczny mi się marzy.
Ola: Awans przez faceta? Daj spokój. Już z Pawłem chciałaś mieć taki "awans", a skończyło się na tym, że przynosił ci kebab, a potem zżerał połowę.
Beata: Z Pawłem to był eksperyment. Ja teraz wiem, czego chcę! Włoch, z kasą, z gestem, pełna kultura. A ja tylko scrolluję sobie TikToka, a on zapierdziela na trzy etaty, żeby mi się żyło wygodnie.
Ola: Beata, ty chcesz mieć faceta czy sponsora?
Beata: (wzdycha teatralnie) Wiesz, jak ktoś kocha, to mu nie szkoda. Nie mam przecież jakichś wielkich wymagań – po prostu niech codziennie przynosi wypłatę w zębach, a ja będę jego muzą.
Ola: Ty naprawdę myślisz, że to takie proste? Znajdziesz Włocha i nagle bogactwo?
Beata: Ja już mam jednego na oku. Taki Marco, słodziak jak z filmu. (rozmarzona) Przecież Włosi są tacy romantyczni.
i jak tam pedale, bylo mi zostawic moda a tak to masz chuja a nie forum hahahahah cwelu jebany, a we dwoch bysmy rozwineli projekt to wolales lizac pizde anonom typu incele xDDDDDDDDDDDDD
>idź na jakomś terapie typu grupowa bo ci kazali xD *lezalem w depresji i nie chcialem sie leczyc to mi kazali wypierdalac w sadzie na leczenie albo zamkniecie w psychuszce ostro* >otworz sie wreszcie i zacznij narzekac na swoje zycie oraz na cale gowno ktore w nim sie znajduje >doslownie rozplacz sie tam i dostan zalamania nerwowego z bezradnosci jak sobie cala te chujoze podsumowales >ludzie zero jebania >nagle odzywa morde psychiatryczny ten slynny no czad czyli smierdzacy kuc ktory zbiera atencje od paru borderek >mowi ze mu dziadek wczoraj zmarl ale w sumie nic w zwiazku z tym nie czuje i to go dziwi >ludzie całkowity focus na nim, słowa wsparcia oraz otuchy
ocena pomysłu. o prąd się aż tak nie martwię bo mieszkam z mame i tate i zarabiam na tyle, że mi to pokryje różnicę w cenie między vegą a droższą nowszą kartą