>>223 niechaj w jurcie twojej nigdy nie zabraknie kumysu jeszcze dwie rzeczy: 1. okno postowania wpada mi pod kafelki fredów 2. po zamknieciu okna postowania trzeba przeładować stronę żeby otworzyć je drugi raz
>>5735>antysemityzm >bałkany >stare gierki >spintires mudrunner snowrunner >jebanie starych bab >jebanie grubych bab >jebanie brzydkich bab >jebanie starych grubych brzydkich bab >disco polo >poezja śpiewana >bardowie polscy czyli kaczmarski łapiński gintrowski >miejsca gdzie się można dużo i tanio nażreć nie musi być super smacznie wystarczy że będzie znośnie >alkohole którymi się można tanio najebać >piwo marki kustosz zielony >twoja matka i babka
musicie cwele powoedziec jakie macie zainteresowania kazdy z was 10 bo niewiem jakie fredy zakladac i bede myslal przy twofzeniu zeby 10 osob komentowalo a nie dwie
Trudna akcja ratownicza przez akumulatory Rzecznik małopolskiej straży pożarnej, Hubert Ciepły, w rozmowie z mediami poinformował, że w momencie przyjazdu jednostek ratunkowych, autobus był już całkowicie ogarnięty płomieniami. – „Akcja gaśnicza mogła potrwać nawet kilka godzin” – przekazał rzecznik, podkreślając, że znacznym utrudnieniem były zamontowane w pojeździe akumulatory. Ich specyfika sprawia, że gaszenie takich pożarów jest wyjątkowo skomplikowane i czasochłonne. Ostatecznie, strażacy zdołali opanować sytuację i ugasić ogień.
To już drugi tego typu incydent w Krakowie w ciągu niespełna dwóch miesięcy. Pod koniec sierpnia na ulicy Monte Cassino doszczętnie spłonął autobus elektryczny należący do przewoźnika Mobilis, co oczywiście wywołuje pytania o bezpieczeństwo miejskich pojazdów elektrycznych i hybrydowych, które w coraz większej liczbie pojawiają się na ulicach polskich miast.
Kiedyś pociąg, którym jechał wykładowca KUL-u, ksiądz Karol Wojtyła, spóźnił się. Czekający na egzamin studenci – wobec braku egzaminatora – rozeszli się. Pozostał tylko jeden ksiądz, który nie znał Wojtyły – nie chodził na jego wykłady, a do egzaminu przygotowywał się z pożyczonych notatek. Po dwóch godzinach wpadł niewiele starszy od zdającego, zziajany Wojtyła. Ksiądz – student, ucieszony, że nie będzie zdawał sam, zapytał: – Stary, ty też na egzamin? – Na egzamin – przytaknął ksiądz Wojtyła. – Facet się spóźnia, wszyscy się rozeszli, a ja czekam, bo muszę zdawać dzisiaj – wyjaśnił student. – A co, nie znasz Wojtyły? – zapytał nowoprzybyły. – Nie, to podobno nudny facet, nie chodziłem na jego wykłady, mówili, że abstrakcyjne i bardzo trudne – tłumaczył student. Od słowa do słowa rozmowa przekształciła się w… powtórkę materiału. Wojtyła pytał, słuchał i tak jasno tłumaczył zawiłe problemy filozoficzne, że student powiedział w pewnym momencie: – Stary, jaki ty jesteś obkuty! Proszę cię, kiedy przyjdzie ksiądz profesor, nie wchodź przede mną na egzamin, bo po tobie na pewno obleję. Jakież było jego przerażenie, kiedy usłyszał: – Daj indeks, jestem Wojtyła. Wpisał mu pizdę i narysował chuja na zdjęciu – wspomina ówczesna studentka, Krystyna Sajdok – a KUL-owska młodzież, która powtarzała sobie tę opowieść, bała się Wojtyły.
marzenie! takie spuszczanie się kurwom prosto do gęby nie wiem gdzie widzisz problem bo ja go nie widzę przepiękne spuszczanie się spermuszką do suczej japy i one to kochają
jutro znowu do tej dziury a później zwalić konia w altanie na działce bo bez sensu wracać do piwnicy a sanktuarium samotności mam po drodze i jechać za miasto na kurs wkurwiony jestem na siebie że cały miesiąc sobie tym zepsuję
Ostatnio w TV w blokach reklamowych puszczany jest vidrel. Postacie wyglądające jak muchy wielkości ludzi z ludzkimi twarzami leżą odurzone i samiczka mówi do samczyka „Ej, pofarbowałeś mnie”, samczyk odpowiada „Gdzie? Nie widać”, a samiczka mówi „Tutaaaj.” i w trakcie wypowiadania tego słowa pokazuje zabarwiony język. Wiadomo czym mucholudek pofarbował mucholudce język. xD Seks po narkotykach zakończony finałem do papy. xD Mucholudki mają niebieską spuchę. xD